Hej! Dzisiaj miałem koniec roku, jednak ja z kolegami idziemy do 1 technikum, tak się złożyło. Założe się, że sporo osób nowych dojdzie przez zamieszanie tegoroczne. Podczas występu 1 kolega prosto w mikrofon po wzięciu powiedział dość głośno yyyyyyyyy. Co było? Potem inny wziął mikrofon i mówił dosyć cicho, bo miał chrypę. Nato pewna pani do niego za cicho! To on się zdenerwował i na całe gardło wrzasnął, że asz się zrobił piękny przester hehe. Do następnego, bo raczej coś jeszcze tu bęzdie.
i to już koniec. A może i nie?
Hej! Dzisiaj miałem koniec roku, jednak ja z kolegami idziemy do 1 technikum, tak się złożyło. Założe się, że sporo osób nowych dojdzie przez zamieszanie tegoroczne. Podczas występu 1 kolega prosto w mikrofon po wzięciu powiedział dość głośno yyyyyyyyy. Co było? Potem inny wziął mikrofon i mówił dosyć cicho, bo miał chrypę. Nato pewna pani do niego za cicho! To on się zdenerwował i na całe gardło wrzasnął, że asz się zrobił piękny przester hehe. Do następnego, bo raczej coś jeszcze tu bęzdie.
14 odpowiedzi na “i to już koniec. A może i nie?”
No nieźle z tymi kolegami… Miłych wakacji i powodzenia w technikum.
dzięki. Najleprze było to, że jedna pani podnosi mikrofon z bazy i sprzężenie zwrotne się zrobiło, ale to na próbie.
No, kiedyś mój kolega też z mikrofonem dał czadu… Graliśmy mszę do spółki. Ksiądz śpiewa dłuższą odpowiedź, a on spanikowany prosto w mój mikrofon: „Ej, Mimi, Matko Boska, jaka to bedzie tonacja”? I szczegół, że to poszło na kościół, także duet z księdzem stworzyli. Na szczęście zareagowałam błyskawicznie i odegrałam za niego to „Ojcze nasz” w tonacji odpowiedniej. I uffff, nie zaczęłam się śmiać…
aahaa. Dobre
Nooo, takie sytuacje są zabawne.
ta
Tak więc nie żałuję swojej decyzji, by tam nie przyjść.
ja musiałem, wiadomo
Nawet pruby nie wyglądały dobrze.
ee
I co?
Wynosisz się z tej szkoły? Ja raczej tak po maturze.
zostaję, bo rocznik teraz jest tródny i nie chcę się płaszczyć przed szkołami narazie. Po maturce też wyłażę.
No to jeszcze rok się widzimy. Całkiem fajnie.
taa